HCM u kota wikłane epizodem ciężkiej zastoinowej niewydolności serca oraz wielokrotną zatorowością (ATE- ang. Aortic thromboembolism) – Kiedy niemożliwe, staje się możliwe ?!
Kot, samiec kastrowany, europejski, wiek: 3 lata 8 mcy w czasie pierwszej wizyty pod koniec 2018r, 3 kg m.c
Październik 2018r. >>> pierwsza konsultacja kardiologiczna, pacjent odesłany na CITO z innego ZLZ, niewydolny krążeniowo, z rozpoznaniem: rozległy obrzęk płuc oraz umiarkowane nagromadzenie płynu w jamie opłucnej.
W ocenie klinicznej duszność oddechowa nasilająca się w stresie związanym z manewrami lekarsko-weterynaryjnymi podczas wizyty. W historii, od tygodnia, pogorszony apetyt, wymioty, gorsze samopoczucie ogólne. Brak specjalistycznej diagnostyki- wiemy, że otrzymywał wielokrotnie steryd na apetyt oraz witB12. W ciągu ostatnich 3 dni leczenia krystaloidy dożylnie, po których zaczęły się i mocno nasiliły problemy z dusznością.
W skróconym badaniu echokardiograficznym, u pacjenta w stanie ostrej niewydolności oddechowej stwierdzono:
Wobec ciężkiego stanu zdrowia z bezpośrednim zagrożeniem życia zwierzęcia (za zgodą właścicieli) wdrożono szpitalne postępowanie farmakologiczne nacelowane na stabilizację stanu ostrego oraz leczenie choroby podstawowej- w tym farmakologiczne uspokojenie oraz tlenoterapię. Po osiągnięciu stabilizacji krążeniowo-oddechowej oraz dobrego stanu ogólnego, pacjent z zaleceniami został wypisany do domu.
Kot regularnie zgłaszał się na kardiologiczne wizyty kontrolne oraz przyjmował zalecone leki-w standardowej terapii dla HCM.
Sierpień 2019r. >>> pierwszy epizod zatorowości (ATE). Pacjent w trybie nagłym został pilnie przywieziony do ZLZ z objawami ostrego, całkowitego niedowładu kończyn obręczy miednicznej oraz silnym zespołem bólowym, jak również umiarkowaną dusznością. Kot Kacper spędził na oddziale szpitalnym około 2 tygodnie, przeszedł stabilizację i leczenie ciężkiego, zagrażającego życiu stanu. W wyniku masywnego zatoru, niedokrwieniu oraz martwicy uległy tkanki dystalnej części prawej kończyny tylnej. Kończynę zaopatrzono długim postępowaniem i leczeniem chirurgicznym, dzięki któremu udało się zachować nogę. (Film przedstawia kota Kacperka po leczeniu, listopad 2019r)
Całkowite zdolności motoryczne w zakresie kończyn obręczy miednicznej powracały sukcesywnie w czasie około 3 miesięcy. Właściciele pod okiem lekarza prowadzącego sami prowadzili domową rehabilitację.
Styczeń 2020r. >>> drugi epizod zatorowości, a w zasadzie mikro zatorowości, o łagodnym przebiegu. Pacjent przyjęty do ZLZ z umiarkowanie nasilonym zespołem bólowym i przejściowym niedowładem/ słabością kończyn miednicznych. Objawy niedowładu utrzymywały się około 6-8 godzin. Po 2 dniach pobytu na szpitalu i leczeniu zachowawczym kot Kacper wrócił do domu w stanie i kondycji bardzo dobrej.
Kwiecień 2020r. >>> planowa kontrola kardiologiczna wykazała:
Pacjent pozostaje pod ścisłą kontrolą kardiologiczną i telefoniczną z opiekunem. Na ten moment jest stabilny, cieszy się radością z każdego dnia i nawet lubi troszkę poganiać po domu.
Ile epizodów zatorowości obwodowej (związanych z oderwaniem się fragmentów materiału zatorowego od macierzy ufiksowanej w przedsionku) jeszcze przed Kacprem? Gdzie „powędruje” kolejny fragment? Trzymamy kciuki za Kacperka, który ewidentnie jest szczęściarzem i ma przeogromną wolę życia, łamiącą wszystkie przesłanki doniesień naukowych.